Main Menu
- Strona Główna
- O nas
- Nasze grupy
- Nasz Personel
- Nasze sale
- Zajęcia dodatkowe
- Uroczystości
- Jadłospis
- Bajki Pani Asi
- Kalendarium
- Galeria zdjęć
- Rozkład dnia
- Praca Metodą Projektów
- Rekrutacja
- Przygotowanie dziecka do przedszkola
- Katalog Wartości
- Statut przedszkola
- Akcje charytatywne
- Akcja "Ćwiczyć każdy może"
- Program "Szkoła na widelcu"
- Kontakt
- Archi-przygoda 2017
- BIP
- Archi-przygoda 2023
Logowanie
Licznik odwiedzin
Dzisiaj | 149 | |
Wczoraj | 157 | |
Ten tydzień | 869 | |
Ostatni tydzień | 833 | |
Ten miesiąc | 3140 | |
Ostatni miesiąc | 3803 | |
Łącznie wizyt | 404750 |
Online: 3
Twoje IP: 52.14.126.74
MOZILLA 5.0,
Dzisiaj: Kwi 26, 2024
Twoje IP: 52.14.126.74
MOZILLA 5.0,
Dzisiaj: Kwi 26, 2024
Drzewo cytrynowe
piątek, 01 lutego 2013 22:57
DRZEWO CYTRYNOWE
Joanna Drajerczak
Hen, daleko i bardzo dawno temu, w krainie Małych Elfów, rosło przepiękne drzewo cytrynowe. Każdego roku wydawało żółte jak słońce i bardzo kwaśne owoce. Małe Elfy kochały swoje drzewo i dbały o nie z największą czułością. Przycinały suche gałęzie, podlewały, a zimą otulały kocem, by chronić je przed mrozem. Z cytryn, które wydawało drzewo Małe Elfy piekły słodkie ciasta, chrupiące chlebki oraz przyrządzały wyborne lemoniady. Sąsiednie krainy nie mogły pochwalić się takimi smakołykami, dlatego Elfy dzieliły się cytrynowymi wyrobami z krainą Leniwych Much, Pracowitych Pszczół i Pomocnych Wróżek.
Tak nawiązała się przyjaźń między sąsiadującymi ze sobą krainami. Pszczoły, Muchy, Wróżki i Elfy spotykały się każdej wiosny na Święcie Kwitnącej Cytryny, a także pod koniec lata na cytrynowych dożynkach, by zrywać dojrzałe i gotowe do przetworzenia owoce. Wspólna opieka nad drzewem trwała wiele lat, a przyjaciele widywali się również podczas świąt w pozostałych krainach. Tym sposobem, wszystkie cztery krainy, obchodziły Święto Kwitnącej Cytryny, Dzień Leniwej Muchy, Miesiąc Miodu oraz Jarmark Wróżek.
Niestety pewnej zimy, do krainy Małych Elfów dotarły mrozy, jakich tu wcześniej nie było. Zima hulała dłużej niż zwykle, zasypując i zamrażając drzewo cytrynowe. Elfy każdego dnia odgarniały śnieg pokrywający drzewo i otulały je grubymi kocami. Niestety, to nie pomagało. Zmartwione przyszłością drzewa, Elfy poprosiły o pomoc swoich przyjaciół z krainy Leniwych Much, Pracowitych Pszczół i Pomocnych Wróżek. Jakież było ich zdziwienie, gdy do bram Elfiej krainy zapukały tylko Pomocne Wróżki.
- Czy wiecie, kiedy dotrą nasi pozostali przyjaciele?– Zapytał Największy z Małych Elfów.
- Obawiam się, że ani Muchy, ani Pszczoły nie przylecą do was z pomocą.- Odpowiedziała Wróżka Pomocuszka.
- Dlaczego? Cóż takiego się stało?- Zmartwił się Największy z Małych Elfów.
- Lecąc do was wstąpiłyśmy do krainy Leniwych Much, które postanowiły przespać mrozy w domach. Oznajmiły nam, że nie zamierzają budzić się w te zimne dni i lecieć wam z pomocą.- Odpowiedziała Wróżka Pomocuszka.
Ta odpowiedź bardzo zasmuciła Największego z Małych Elfów.
- A co z Pszczołami?- Zapytał z nadzieją.
- Pszczoły również odmówiły pomocy, gdyż po całym roku intensywnej pracy są zmęczone i chcą odpocząć.- Odpowiedziała Wróżka.
Ta odpowiedź jeszcze bardziej zasmuciła Największego z Małych Elfów.
- Dwie krainy przyjaciół odmówiły nam pomocy, w momencie takiego nieszczęścia. Ale uradowało nas wasze przybycie drogie Wróżki. Nie traćmy czasu i ruszajmy ocalić nasze drzewo.- Rzekł Elf.
Dzień i noc pracowali by uchronić drzewo przed mrozem, aż któregoś dnia, po niezwykle pracowitej nocy, przywitał ich pierwszy słoneczny dzień. Był to pierwszy dzień wiosny w krainie Małych Elfów, który zapoczątkował wiele słonecznych i ciepłych miesięcy, dzięki którym na drzewie rosły dorodne, kwaśne i żółte jak słońce cytryny.
Trudna zima pokazała Małym Elfom, że prawdziwi przyjaciele, to ci którzy są z nami nie tylko w chwilach radosnych, ale również wtedy, gdy jest nam źle. To z nimi można cieszyć się podczas świąt, wspólnie pokonywać trudności, razem śmiać się i płakać, i mieć pewność, że zawsze można liczyć na ich pomoc.
A co się stało z Leniwymi Muchami i Pracowitymi Pszczołami? No cóż, gdy nastała wiosna wróciły do swoich obowiązków i były bardzo samotne.